SLIDER ZDJĘĆ

Zapraszam Cię do mojego krawieckiego świata!
Zobacz co mogę dla Ciebie uszyć lub
zajrzyj do mojego sklepu.
  • SZYCIE NA MIARĘ
    Szukasz ubrania dopasowanego do twojej sylwetki? ♡ A może masz jakieś modowe marzenie, którego nie da się zrealizować podczas zakupów w sklepie? ♡
    Zobacz więcej
  • STROJE TANECZNE
    Tańczysz? Trenujesz grupę taneczną? ♡ Zobacz co mogę dla Ciebie przygotować!
    Zobacz więcej
  • STROJE SPORTOWE
    JOGA/PILATES/SLOW LIFE ♡ Co masz ochotę dziś założyć?
    Zobacz więcej
POZNAJMY SIĘ!
Ubranie jest jak podpis. Wyraża naszą osobowość i styl.
Nazywam się Karolina Gużda. Jestem dyplomowaną krawcową, dla której praca jest także pasją. Szyję, projektuję i uczę sztuki krawieckiej. Krawiectwo jest dla mnie pięknym rzemiosłem, które wiąże z wysoką jakością wykonania, dbałością o detale, rękodziełem i oryginalnością.

TWORZĄ KLIMAT

"Sukienka Cudna! Dziękuję."

Elżbieta

CUDOWNE CIUCHY

" Karolina szyje cudowne ciuchy na co dzień, od święta, do tańca i na fitness! Polecam!!!"

Marta

KOMFORT I WYGODA

"Karolina uszyła mi komfortowy "dresik" sprawdza się równie dobrze w domową niedzielę, co w biurową środę. Hit w szafie."

Karolina

DIY złota torebka

Ten tutorial to mój prezent świąteczny dla Ciebie.
Być może przyjdzie Ci ochota na uszycie sobie lub sprawienie komuś takiego prezentu.
Bierz i częstuj się! 


Dziś dzielę się z Tobą moją najnowszą torebką! Dosłownie dzielę się, bo napiszę jak możesz uszyć sobie taką samą. Moja torebka wykonana została ze złotego weluru, który kupiłam jeszcze w zeszłym roku. Zostało mi trochę tego materiału i postanowiłam przetestować na nim swój pomysł na torebkę, którą mogę zabrać na imprezę i na spacer. Efekt końcowy przypadł mi bardzo do gustu w związku z czym torebka przestała być testową i dołączyła do mojej garderoby.
Jeśli masz ochotę na podobną, to lecimy z instrukcją!

Przygotowanie wykroju

Wykrój jest banalnie prosty. Składa się na niego koło i dwa prostokąty. Koła to przód i tył torebki, a prostokąty będą je ze sobą łączyły. Na papierze wykreśl koło. Jego wielkość dostosuj do swoich potrzeb. Moje koło ma średnicę 22 cm. Ja narysowałam koło o promieniu 11 cm. Po wycięciu koła zmierzyłam jego obwód centymetrem. Obwód był mi potrzebny do obliczenia długości prostokątów, które połączą przód i tył torebki. Kiedy wiesz już ile wynosi obwód twojego koła, narysuj prostokąt. Jego dłuższy bok powinien mieć długość połowy obwodu twojego koła + 3 cm (na zapasy po 1,5 cm z każdego boku), a drugi bok długość 8 cm. 

Potrzebne materiały

Do uszycia torebki potrzebujesz:
- tkaniny zewnętrznej - u mnie złoty welur 
- podszewki - u mnie czarna podszewka poliestrowa 
- płóciennego wkładu usztywniającego z jednej strony pokrytego klejem 
- sztywnika Vilene S520 (opcjonalnie)
- tkaniny bawełnianej w zygzaki (to dzięki niej udało mi się tak pięknie wypikować moje ozdobne zygzaki na torebce)
- włókniny sylikonowej
- fizeliny

Poza materiałami przydadzą Ci się jeszcze: karabińczyki i półkola metalowe do przymocowania paska torebki, taśma suwakowa i suwak oraz napy metalowe. Na zdjęciu poniżej opisuję, ile czego dokładnie zużyłam.

Moje dodatki kaletnicze potrzebne do wykonania torebki.

Wycinanie

Z tkaniny zewnętrzne wytnij:

  • dwa razy koło; 
  • dwa razy prostokąt;
  • dodatkowo dwa mniejsze prostokąty o szerokości 5 cm i długości 6 cm, na których zamocujesz metalowe półkola, na których zapinać będziesz karabińczyki i prostokąt o długości 120 cm i szerokości 5 cm (pasek do torebki);

Z podszewki:

  • dwa koła; 
  • dwa razy prostokąt;

Z płóciennego wkładu usztywniającego:

  • dwa koła;
  • dwa razy prostokąt;

Ze  sztywnika Vilene S520  

  • jeden długi prostokąt do dodatkowego usztywnienia dna torebki (UWAGA prostokąt ten powinien mieć dłuższy bok pomniejszony 3 cm, a krótszy bok o 2 cm, od tych wykrojonych z tkaniny właściwej i z podszewki.). Ten sztywnik zastosowałam jako dodatkowe usztywnienie dna w mojej torebce ponieważ mój materiał był bardzo miękki. Jeżeli będziesz szyć tę torebkę z materiałów kaletniczych np. jakaś sztywna ekoskóra, albo washpapa to spokojne to dodatkowe usztywnienie możesz pominąć. Dno torebki będzie na tyle twarde, że nie będzie się składać; 

Z  tkaniny bawełnianej w zygzak:

  • dwa koła (UWAGA wytnij koło o promieniu o cm 1 mniejsze od właściwego koła torebki);

Z włókniny sylikonowej:

  • dwa koła (UWAGA wytnij koło o promieniu o cm 1 mniejsze od właściwego koła torebki);

Z fizeliny:

  • dwa prostokąty o szerokości 5 cm i długości 6 cm do podklejenia mocowań dla półkoli;
  • prostokąt o długości 120 cm i szerokości 5 cm (pasek do torebki);

Szycie

Szycie torebki zaczęłam od ozdobienia pikowaniem wyciętych form kół. Na moje welurowe złote koło przyłożyłam koło z włókniny, na które nałożyłam koło z bawełny w zygzaki. Ściegiem prostym przeszywałam te trzy koła po kształcie zygzaka.

Pamiętaj, aby równo nałożyć koła na siebie i utrzymać 1 cm odstępu od krawędzi kół z tkaniny zewnętrznej.
Aby koła w trakcie pikowania się nie przesuwały możesz je sfastrygować ze sobą dookoła. Dla osób mniej wprawionych będzie to duże ułatwienie. Tak wyglądały moje koła po przepikowaniu.

Na prawej stronie wyszedł piękny równy zygzak!

Po pikowaniu usztywniłam każde koło. Na stronę lewą, czyli tę z tkaniną bawełnianą, nałożyłam płócienny wkład usztywniający i naprasowałam go na każdym z kół. Wkład usztywniający naprasowałam też na lewą stronę prostokątów, które będą łączyć koła.

Oto usztywnione poszczególne części torebki

Na jeden z prostokątów dodatkowo naprasowałam też sztywnik Vilene. Tę czynność należy wykonać według zaleceń producenta, w innym przypadku wkład może się dobrze nie przymocować. Podlinkowałam Ci instrukcję naprasowania sztywnika, którego użyłam. Tak przygotowany prostokąt będzie  dnem twojej torebki. 

Dodatkowo usztywnione dno torebki 

W kolejnym kroku zabrałam się za wszycie taśmy zamkowej. Drugi z prostokątów przecięłam na pół. Otrzymałam dwa mniejsze paski, do których przyszyłam zamek.

Tak wygląda wszyta taśma zamkowa

Gotowy element będzie zapięciem torebki. Zapięcie powinno mieć taką samą szerokość jak dno torebki. Aby to sprawdzić przyłożyłam obie części do siebie i sprawdziłam czy szerokości się zgadzają. 


U mnie szerokości obu prostokątów się zgadzały, ale  jeśli zdarzy się, że jeden z prostokątów będzie szerszy, to w tym momencie możesz to wyrównać i zwęzić za szeroką część. Aby dokończyć zapięcie na taśmę suwakową nałożyłam suwak i i zabezpieczyłam taśmę suwakową (przeszyłam ją na obu końca kilkukrotnie).
W kolejnym kroku wzięłam się za dwa mniejsze prostokąty, potrzebne do zamocowania metalowych półkoli. Prostokąty podkleiłam fizeliną. Podklejony prostokąt złożyłam na pół wzdłuż dłuższego boku i zszyłam ze sobą otwarte krawędzie, tak aby powstał mały tunel. Tunel wywróciłam na prawą stronę i rozprasowałam. W ten sposób przygotowałam mocowanie do półkola. Z drugim prostokątem postąpiłam analogicznie.

Gotowe mocowania półkoli

Na mocowania nałożyłam półkola i przyszyłam je do zapięcia torebki (na środku). Przeszycie wykonałam w odległości pół centymetra od krawędzi mocowania. Miało mi one pomóc w utrzymaniu mocowań we właściwym miejscu podczas łączenia zapięcia z dnem torebki.

Zapięcie z mocowaniami
Tak przygotowane zapięcie połączyłam z dnem torebki. Prawą stronę dna przyłożyłam do prawej strony zapięcia i zszyłam ze sobą z obu stron. 

Połączone ze sobą dno, zapięcie torebki i mocowania półkoli 

Po zszyciu zaprasowałam na prawej stronie miejsce łączenia prostokątów.



Kolejny etap był dla mnie najbardziej wymagający i polegał na połączeniu wszystkich elementów torebki ze sobą. W pierwszej kolejności wzięłam jedno z kół i przypięłam je do zapięcia i dna torebki.  Na tym etapie warto zadbać, aby ozdobny zygzak układał się w jednym kierunku w odniesieniu do dna i zapięcia torebki, na przykład tak, jak na zdjęciu poniżej.


Tak upięte części zszyłam ze sobą na odległość 1 cm od brzegu. Szycie na tym etapie może to być trochę kłopotliwe. Po pierwsze przez ilość warstw materiału, które będą ze sobą zszywane, po drugie przez niewygodny do szycia usztywniony kształt. To co mogę Ci poradzić na tym etapie, to wcześniejsze sfastrygowanie tych elementów. Fastryga będzie je ładnie trzymać, a Tobie zostanie oszczędzone wiele frustracji z przesuwającymi się elementami i nierównym ściegiem. Szyj po kole, a nie po dnie i zapięciu - też będzie łatwiej. I nie spiesz się. Lepiej zrobić to wolniej, a dokładniej. Jak już uporasz się z pierwszym kołem, zabierz się z drugie. Upnij je i wszyj w analogiczny sposób. 

Tak wszywałam moje koło do zapięcia
Po wszyciu kół. Zrobiłam jeszcze nacinki na zszytych krawędziach. Nacinki sprawią, że po wywinięciu otrzymamy ładny okrągły kształt torebki i nic nie będzie się brzydko zaginać na krawędziach.


Tak nacinałam zszyte brzegi


Nacinki w zbliżeniu 

No to najgorsze za nami! Można już przewrócić torebkę na prawą stronę i zabrać się za szycie podszewki. Wzięłam wykrojone z podszewki prostokąty. Jeden z nich, ten który miał być mocowany przy zamku, przecięłam na pół. W otrzymanych dwóch węższych paskach zaprasowałam jedną dłuższą krawędź na szerokość 1 cm do lewej strony podszewki. Utworzyłam w ten sposób otwór na zamek. Na zdjęciu poniżej widać dokładnie o co chodzi. 

Nałożona na dno podszewki, góra podszewki z wydzieloną przestrzenią na zamek.

Tak przygotowane dno i górę podszewki połączyłam ze sobą, pamiętając żeby zaprasowane krawędzie umieścić po lewej stronie. Następnie wzięłam się za wszywanie podszewkowych kół. Zrobiłam to tak samo jak w przypadku wszywania kół do torebki. Czyli najpierw wpięłam koła do połączonych ze sobą góry i dołu podszewki, a potem je wszyłam. Ta operacja jest zdecydowanie łatwiejsza, ale mniej wprawione osoby, mogą również wesprzeć się fastrygą. Nie zaszkodzi, a na pewno usprawni przyszywanie kół. 

Tak wygląda gotowa podszewka

Czas na wszycie podszewki do do torebki. Włożyłam podszewkę do torebki, przypięłam szpilkami górę podszewki do zamka i ręcznie ściegiem krytym przyszyłam podszewkę do krawędzi zamka.


Tak upięte krawędzie podszewki można ręcznie przyszyć do zamka

Został już tylko pasek. Ponieważ mój welur był miękki usztywniłam wykrojony na pasek materiał fizeliną. Zaprasowałam krawędzie paska na szerokość pół centymetra do lewej strony.



Złożyłam pasek na pół (lewą stroną do środka) i zaprasowałam całość. 




. Po przestębnowaniu paska, na jego końcach nabiłam napy i zamontowałam karabińczyki. 




Takie mocowanie dało mi jeden komfort. Mogę w każdym momencie zmienić pasek w mojej torebce. Jeśli przyjdzie mi ochota np. na pasek z łańcuszka, albo w innym kolorze. Spokojnie mogę go wypiąć i zastąpić innym. Przypięłam pasek do torebki i gotowe! Możesz teraz chwilę popodziwiać moją i zabrać się za swoją. 
Mam nadzieję, że ta instrukcja będzie dla Ciebie pomocna. W sumie to mój pierwszy opis uszycia czegoś od zera.
Więc wybacz potknięcia i daj znać czy wszystko było dla Ciebie jasne. 
Tymczasem do kolejnego napisania!

PS
I wybacz ciemne zdjęcia, nie mam studia i lamp do fotografowania. Dni ostatnio nie grzeszą dużą ilością światła. Fotki wyszły niestety ciemne, ale widać na nich co trzeba.    







Komentarze

  1. Cześć,
    Świetny opis. Mega szczegółowy i dobrze poparty zdjęciami.
    Jeszcze dodałbym to, żeby ręcznie doszyć w kilku miejscach na spodzie podszewkę do torebki w miejscu szwu. Nie będzie to widoczne, a podszewka nie będzie się wyciągać.
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz