Wspominając cieplejsze dni wrzucam dziś męski T-shirt. Uszyty wiosną 2016 roku. Wilka na koszulce wyszyłam na maszynie. To co mogę napisać o tej koszulce, to to że trzyma fason do dziś! Od kilku lat kupując t-shirt'y męskie i damskie miałam problem ze znalezieniem koszulek, które po kilku praniach będą dobrze wyglądać. Sieciówkowe wyroby są często dosłownie na kilka założeń, a czasem nawet na raz. Przyczyną tak szybkiego niszczenia się wyrobu, jest kiepska jakość dzianiny, z której t-shirt został uszyty. Materiał jest mniej wytrzymały, mechaci się, wyciąga itp.
Postanowiłam sprawdzić dzianiny t-shirtowe z kilku zaufanych sklepów i znalazła jeden gatunek, który mnie w pełni zadowolił. Dzianina ta jest bawełniana z niewielkim dodatkiem elastenu. Po około sześciu miesiącach użytkowania i prania. Koszulka wygląda wciąż dobrze! Trzyma kształt, nie wytarła się, nie zmechaciła. Jest klasa! Spodziewajcie się większej ilości uszytych przeze mnie ubrań z tego materiału na nadchodzący sezon wiosenno-letni.