Nie wiem skąd i kiedy ta moda przyszła, ale okazało się, że od jakiegoś czasu rodzice małych dzieci pałają wielkim zainteresowanie do ... sów! W przeróżnej postaci czy to poduszki, zabawki, pościele, kocyki, ubranka, wystroje dziecięcych pokoików itp. itd. Wszędzie te sowy!!!
Z racji powszechności tego motywu to sowa nawet i mnie dopadła, a właściwie to dwie sowy-poduszki dla dzieciaków mojej kuzynki.
Uszycie takiej sowy nie jest specjalnie trudne. Znalazłam wykrój (tutaj), lekko go zmodyfikowałam, czyli zaokrągliłam na bokach i powiększyłam. Wszyły z tego dwie całkiem sympatyczne poduchy ;)
Zobaczymy, czy dzieciakom przypadną do gustu!