Obecnej jesieni kratka rozgościła w naszych szafach. Jest dosłownie wszędzie: na spodniach, spódnicach, płaszczach, marynarkach, kurtkach, torebkach, butach itd. Mamy dziś szeroki dostęp do materiałów tkanych lub drukowanych w ten motywy. Postanowiłam także stać się szczęśliwą posiadaczką czegoś kraciastego.

Co warto wiedzieć, gdy masz ochotę na uszycie sobie kraciastego ubrania?
Według mnie kluczowe są 3 rzeczy:

1. RODZAJ KRATY

Tak! Kratka, kratce nie równa. Warto orientować do czego mamy dostęp na rynku. Znajomość nazw poszczególnych wersji kraty może ułatwić poszukiwanie i zakup materiału na wymarzone kraciaste ubranie. Odsyłam Was poniżej do dwóch artykułów, w których macie zawarty przegląd różnego rodzaju krat, ich nazw i historii ich powstania:



2. ILOŚĆ MATERIAŁU

Ze względu na to, że szyjąc z materiałów w kratkę powinno się dopasować raport (na czym to polega opiszę poniżej) trzeba kupić trochę więcej materiału. Literatura krawiecka podaje nam, że w zależności od wielkości kratki należy kupić od 2% do 8% więcej materiału od ilości, którą  zakładamy na zużycie. Im większa kratka tym więcej trzeba doliczyć.

3. DOPASOWANIE KRATKI

O co chodzi z tym dopasowaniem kratki, lub  mówiąc fachowym żargonem "dopasowaniem raportu"? Chodzi o zachowanie ciągłości wzoru na całym ubraniu. Trzeba tak skroić poszczególne elementy wykroju, aby po połączeniu ze sobą wzór miał swoją kontynuację, a nie "ucinał" się na szwie. Zobaczcie na zdjęcia poniżej.

Wyobraź sobie, że taką niespasowaną kratkę masz np. w płaszczu na środku pleców (tę część często szyje się z dwóch części), albo na spodniach. Mi się to nie podoba. Im większa krata, tym bardziej takie niedopasowania rzucają się w oczy i dziwnie wyglądają. Na marginesie dodam, że gdy kupujesz ubranie w kratkę pooglądaj je pod tym kątem, czy poszczególne elementy kraty są do siebie dopasowane. Żeby dopasować do siebie raport na łączeniach poszczególnych elementów ubrania, potrzebujesz mieć więcej materiału. Da Ci to możliwość swobodnego manewrowania przy układaniu wykroju. Kup więcej tkaniny. Ile więcej? Odsyłam do punktu nr 2.

A teraz pochwalę się moim kraciastym dziełem. Zamarzyła mi się książęca krata glencheck. Znalazłam wymarzony materiał i zamierzałam uszyć z niego marynarkę, ale po przeglądnięciu szafy okazało się, że brakuje mi spodni. Szybko zmieniłam plany i mam kraciaste spodnie :)  pamiętałam, żeby kratkę dopasować! Wymagało to ode mnie trochę gimnastyki z wycinaniem nogawek, ale było warto!

Szyjesz kratkę? Pochwal się i podziel swoimi patentami na wygodne szycie tego wzoru :)




2 komentarze:

  1. Cześć,
    Widziałam materiały gdzie zużycie wzrastało dwukrotnie, bo materiał był wąski i nijak nie dało się spasować. :)
    Osobiście nie szyję z kraty, jakoś wolę gładkie materiały.
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szerokość materiału to jedna z podstawowych wytycznych, na podstawie których oblicza się zużycie materiału. Jeżeli tkanina lub dzianina jest wąska to zużycie wzrasta. Wzór lub krata to dodatkowy czynnik, który należy wziąć pod uwagę czy obliczone wcześniej zużycie należy zwiększyć o dodatkowe centymetry. Pozdrawiam :)

      Usuń