Już za chwilę Boże Narodzenie. Każdego roku lubię w swoim mieszkaniu powiesić, albo postawić kilka drobiazgów z tej okazji. Zawsze milej w domu :)
Nic wielkiego, ale cieszy oko! Zresztą zobaczcie sami.
W tym roku potrzebowałam wymienić poszewki z poduszek na naszej kanapie w salonie, stwierdziłam, że zrobię zimowe, a na wiosnę uszyję sobie nowe. Do tego, w ramach zużycia różnych ścinków tkanin, uszyłam sobie kilka ciasteczek na choinkę (nigdy nie udało mi jeszcze znaleźć czasu na upieczenie takich prawdziwych), małe sówki i serduszka.